Adhemar Pomme (Fernandel), ze względu na swoją końską sylwetkę, zawsze rozśmieszał swoich rozmówców, od szkoły po służbę wojskową; jego wygląd przysparzał mu jedynie przykrości. Jego wierny przyjaciel próbował wpędzić go w różne tarapaty: rozweselał dom pogrzebowy, zakłócił przedstawienie teatralne, w którym był suflerem. Psotny zbieg okoliczności: zatrudniony przez Lady Beaconsfield, by ją rozbawić, nie potrafi wywołać uśmiechu na jej twarzy. Zakład psychiatryczny Saint-Lampin przyjmuje go jak wydziedziczonego; zostaje wydalony, ponieważ widok tych zhańbionych ludzi wokół niego rozśmiesza go. W końcu odniesie sukces w cyrku.